Long 4 Lashes - czy to na prawdę działa? Efekty stosowania po 3 miesiącach


Czy Long 4 Lashes działa?
Co tu dużo pisać - działa! I to jak! Long 4 Lashes to bez wątpienia świetna odżywka do rzęs. Do tej pory wypróbowałam już kilka innych, ale żadna nie dała efektu nawet w połowie tak rewelacyjnego jak L4L. Moje rzęsy są gęste, dość podkręcone, jednak zawsze były dość krótkie i nawet po wytuszowaniu nie wyglądały specjalnie spektakularnie. Rozważałam nawet opcję przedłużenia ich, jednak stosowanie odżywki Long 4 Lashes odwiodło mnie od tego pomysłu - teraz wystarczy je ładnie wytuszować, "zrobić" brwi i makijaż oka gotowy, nic więcej nie trzeba.

Ile kosztuje Long 4 Lashes? 
W cenie regularnej w Rossmanie około 80 zł. Ja kupowałam za pośrednictwem Allegro, koszt razem z wysyłką to około 50 zł. Warto śledzić również promocje w Rossmanie i Superpharm, można wtedy ją kupić nawet za 40 zł. W internetowych aptekach na pewno również znajdziecie je w tej okolicy cenowej.

Kiedy zauważyłam pierwsze efekty stosowania Long 4 Lashes?
Pierwsze efekty zauważyłam już około po miesiącu.Wyrosło mi kilka długich rzęs zdecydowanie odstających długością od reszty - całkiem zabawnie to wyglądało. ;) 
Należy jednak się uzbroić w cierpliwość i stosować regularnie odżywkę, zgodnie z zaleceniami producenta.
Warto zrobić sobie zdjęcia przed i po - dopiero po porównaniu będziecie w stanie zobaczyć, jak bardzo rzęsy urosły.

Jak stosowałam Long 4 Lashes?
Raz dziennie, stosowałam na noc na łuk nad rzęsami. Odżywka ma świetny aplikator w formie pędzelka do eyelinera, więc łatwo ją precyzyjnie nałożyć tam gdzie trzeba. Wchłania się dość szybko.
Producent nie zaleca stosowania na dolną powiekę, jednak nie byłabym sobą gdybym nie wypróbowała i się zdarzyło ją stosować także na dolne rzęsy. Powiem Wam, że dolne również świetnie po niej rosną (polecam jednak nie iść w moje ślady, nie kombinować i trzymać się zaleceń producenta ;)).

Czy są jakieś efekty uboczne stosowania Long 4 Lashes?
Dużo osób obawia się bimatoprostu zawartego w odżywce. Ja również sporo o nim czytałam, efekty uboczne rzeczywiście mogą być dość niebezpieczne dla zdrowia, ale wydaje mi się, że nie w takim stężeniu jak zastosowano w L4L. Jedyne efekty uboczne jakie zaobserwowałam to początkowo nieco zaczerwienione miejsce na powiece tam, gdzie odżywkę stosowałam, czyli nad górną linią rzęs, ale jedynie tuż po aplikacji, po kilku minutach przechodziło. Po czasie również zauważyłam odrobinkę przyciemniony paseczek w miejscu, gdzie odżywkę stosuję, w niczym mi to jednak nie przeszkadza, ani nie wygląda to źle, a może i nawet wręcz przeciwnie, gdyż bez pomalowania oczu wyglądam, jakbym oczu nie miała. ;) Nic mnie nie boli, widzę tak samo dobrze, nie oślepłam. Wychodzę z założenia, że kosmetyk, który został wprowadzony na rynek powinien być bezpieczny dla zdrowia konsumenta. Gdybym zaobserwowała jakieś efekty uboczne, na pewno zaprzestałabym stosowania L4L.

Efekty stosowania Long 4 Lashes
Chyba nie muszę pisać zbyt wiele na temat efektów - porównajcie je sobie sami. To tak na prawdę pierwsza prawdziwie skuteczna odżywka do rzęs, którą miałam okazję stosować. Na pewno będę jej używać po zakończeniu półrocznej kuracji, aby podtrzymać efekt. Rzęsy przed i po są wytuszowane tuszem Lovely - tym żółtym - swoją drogą, bardzo polecam. Czas stosowania L4L na zdjęciach porównawczych to niecałe 3 miesiące.
Jak już skończę pełną kurację z pewnością pochwalę się ostatecznym efektem.



Related Posts:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz